Czasami człowiek jest po prostu wkurwiony. Czasami jest mega wkurwiony. A jeszcze kiedy indziej jest mega-kurwastycznie-wkurwiony, bo i czemu nie?
O takiej właśnie sytuacji traktuje najnowsze opowiadanie znanego niedobroliterkowym wyjadaczom Wojciecha Króla, którego pseudonim – najzupełniej przypadkowo – zaczyna się na duże „K”. Więcej przypadkowości nie znajdziecie, bowiem w tekście poniżej wszystko jest na swoim miejscu.
Oczywiście jak przystało na nie do końca zwyczajne miejsce, jakim jest blog nijakiego Paskuda. Zapraszamy do lektury! Czytaj resztę wpisu »