polskie centrum bizarro

Cielesna groteska Elif Varol Ergen – część 1

In Grafika on 26 grudnia, 2012 at 6:00 am

Creep Jeżeli zmysły trzeba karmić, to łatwo z tego wywnioskować, że oczy także potrzebują od czasu do czasu pożywki. Jak może zauważyliście, na literkach dawno już nie dostarczaliśmy wam obrazków, które aparat wzroku mogą przyprawić o przyjemnego kręćka (a od receptorów ocznych do mózgu, wiadomo, krótka droga – więc zakręcenie ogólne w pakiecie). Mamy nadzieje, że tęskniliście za naszym cyklem graficznym – bo powracamy z kolejną porcją smakowitych (a czasem nawet niesmacznych), unikalnych i dziwnych w wyrafinowany sposób prac artystycznych.

Jak wiecie, dotychczas spotykaliśmy się głównie z artystami albo związanymi bezpośrednio z bizarro fiction, albo pracującymi w szeroko pojętej branży horrorowej. W dodatku głównie z krajów anglosaskich, będących kolebką naszego ulubionego literackiego szaleństwa. Dziś jednak wypływamy w szeroki świat (co mamy nadzieję kontynuować) i już poza znane nam środowisko. Gościmy bowiem Elif Varol Ergen, uznaną artystkę z Ankary i jedną z najbardziej rozpoznawalnych twórczyń współczesnej sztuki tureckiej.

Wiedzcie jednak, że mimo, iż Elif nie jest w jakikolwiek sposób zaangażowana w działalność horrorystyczno-bizarrystyczną, jej sztuka powinna trafić do osób, które cenią sobie groteskę, makabrę i niepokojące wizje. Przewijają się w niej bowiem części ludzkich ciał formujące się w potworne istoty, dziecięce postaci uwikłane w mroczny i obcy świat, a także… pistolety. W całkiem sporej ilości. Zresztą, nie ma co dużo mówić – zobaczcie sam!

h

Cielesna groteska Elif Varol Ergen

część 1

h

O Elif można na pewno powiedzieć dwie rzeczy. Jest artystką  wykształconą – studiowała na uniwersytecie Hacettepe w Ankarze, gdzie na specjalizacji graphic design dotarła do stopnia doktora – i wszechstronną. Korzysta z wielu technik, między innymi używając akryli, tuszu, sitodruku, frezowania, narzędzi cyfrowych; a także miesza te formy. Nic dziwnego, że wyznaje zasadę nieograniczania środków wyrazu i otwartego podejścia do produkcji swoich prac.

Jednak o oryginalności jej dzieł stanowi przede wszystkim treść i to, co ją inspirowało. Jej obrazy są twórczą interpretacją emocji związanych z przemocą, jaka rodzi się między rodzicami a dziećmi, bazuje także na głośnych przypadkach znęcania się nad nieletnimi, które szokowały w mediach, gdy powstawała jej pierwsza wystawa, „Incognito”. Tytuł ekspozycji wywodził się zresztą z konieczności ukrywania imion i nazwisk dzieci poddanych okrutnemu traktowaniu przez dorosłych, a kolejne obrazy traktowano w niej jako elementy jednego scenariusza, opowiadającego pewną historię nadużyć. Sama artystka tak mówi o przesłaniu swoich dzieł: „Brutalne odbicia traumatycznych i bezlitosnych światów dorosłych na ciałach i duszach dzieci wychowują postaci dziecięce żyjące, ale nieświadome tego, że żyją; cierpiące, ale mylące owo cierpienie z zawodem sprawianym dorosłym i wstydzące się własnych płci”.

Poważna tematyka przemocy i utraconej niewinności w umyśle Elif przekształciła się w pejzaże deformacji, zamieszkałe przez bestie stworzone z powielonych skrawków ludzkich ciał, zagrażające zagubionym, ale także skażonym grozą tej rzeczywistości dzieciom. Niezwykłe ujęcie, epatujące kontrastami ostrych barw, takich jak wszechobecna czerwień, i szokujące oddziałującym na wyobraźnię stworami rodem z szalonego horroru cielesnego, zapewniło artystce rozgłos i sprawiło, że jej prace były chętnie goszczone w galeriach rodzimej Turcji, Niemiec, Danii, Finlandii, Belgii, Cypru, a nawet w Japonii (której sztuka także wydaje się jedną z inspiracji Elif).

A teraz zapraszamy do groteskowego świata kreślonego przez Elif!

h

 All images are copyright of Elif Varol Ergen

Wszystkie prezentowane grafiki należą do: Elif Varol Ergen © 2012. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

h

Creep

Creep

h

holybeast_2012

Holybeast

h

Monster

Monster

h

A slice

A Slice

h

interrupted02

Interrupted02

h

Daikon

Daikon

h

Green-a-more

Green-a-more

h

***

h

Zgubiliście się już w krainie bezkształtnych, organicznych tworów? Wydaje nam się, że tak, dlatego na dzisiaj skończymy spotkanie z Elif i damy wam się mentalnie przygotować… do następnej odsłony, a jakże. Co w niej znajdziecie? Na pewno więcej plastycznie wysmakowanych koszmarów, a co jeszcze? Tego dowiecie się już wkrótce!

A z innymi kreacjami Elif możecie się zapoznać także pod tymi adresami internetowymi:

Strona oficjalna

Facebook

h
  1. Elif po prostu miażdży… Odjechałem.

  2. Mocne uderzenie. Znalazło się nawet zobrazowanie jednego z bardziej nośnych tematów biz.

  3. świetne, bardzo niepokojące prace 🙂

Dodaj komentarz